Tworzenie, zwłaszcza światów, uniwersów, czy settingów nie należy do prostych, a jednym z najczęstszych problemów jest kreowanie nazewnictwa. Nazewnictwo, przynajmniej w moim odczuciu, przysparza wielu początkującym twórcom mniejsze, bądź większe, trudności. Oczywiście z czasem dochodzi się do własnych rozwiązań, metod, oryginalnej specyfiki nazewniczej i tym podobnych spraw, jednak by do tego etapu dotrzeć należy najpierw uświadomić sobie istotę problemów, którym trzeba stawić czoła. Są to m.in.:”poczucie koślawości”, niespójność, przypadkowość, czy dziwność w negatywnym znaczeniu. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, więcej niż jestem w stanie omówić, dlatego też celem tego wpisu jest uświadomienie, często niezwykle prozaicznych, aspektów towarzyszących procesowi kreacji nazw miejsc (nazwy osobowe to inny temat – chociaż niektóre z zależności są analogiczne – i otrzyma osobną notkę) oraz przedstawienie własnych spostrzeżeń, jak i wyciągniętych na ich podstawie rad. Naz