Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2019

Infinity Train – Recenzja

Infinity Train jest miniserialem stworzonym przez Owena Dennisa, wyprodukowanym i emitowanym przez Cartoon Network. Odcinek pilotażowy został ukazał się w 2016 roku, zaś premiera właściwego serialu nastąpiła 5 sierpnia 2019. Składa się on z 10 odcinków w formacie 11-minutowym, podobnie jak to miało miejsce z Over The Garden Wall . Produkcja opowiada o wędrówce dziewczyny imieniem Tulip, której celem jest rozwikłanie zagadki tajemniczego pociągu i wydostanie się z niego, co jednak nie jest takie proste biorąc pod uwagę nieskończone możliwości kreowane przez niecodzienne warunki występujące w nieskończonej liczbie wagonów. Od strony fabularnej Infinity Train jest serialem łączącym epizodyczność z ciągłą fabułą, bowiem każdy z odcinków prezentuje w swych ramach małą opowieść, jednocześnie składając się w jedną spójną historię. Postacie wielokrotnie odwołują się do poprzednich wydarzeń, co jest istotne zarówno w kontekście całej opowieści jak i rozwoju bohaterów.  Spogląda

Podsumowanie 1 kwartału 2019 roku wg Zormara

Coco Rodzaj : Pełnometrażowy film animowany w technice 3D Fabuła : Opowieść przedstawiona w Coco nie należy do szczególnie rozbudowanych, jest prosta i bardzo jednotorowa, w pełni skupiona na wątku głównym. Ten zaś poprowadzony jest niezwykle sprawnie, a towarzyszący temu ładunek emocjonalny umiejętnie budowany i wykorzystywany. Trzeba powiedzieć otwarcie, że to właśnie emocje są najsilniejszą stroną tego filmu zaraz obok pięknej animacji. Opowieść operuje wokół legend oraz obyczajów związanych z meksykańskim świętem zmarłych, jak i tematem samej śmierci, która w różnych postaciach pojawia się na przestrzeni całej historii. Występujące postacie są bardzo sympatyczne i różnorodne, to też widz szybko może je polubić nawet pomimo tego, że większość z nich nie jest rozbudowana charakterologicznie. Poszczególne elementy budujące wątek główny stoją na bardzo wysokim poziomie tyczy się to zarówno kompozycji scen, wykorzystania muzyki oraz rozpisania określonych postaci oraz poszczegó

Star vs The Forces of Evil – podsumowanie serialu

Dokonało się. Star vs The Forces of Evil doczekało się finału. Obserwowałem ten serial od 2 lat, na bieżąco oglądałem odcinki od połowy 3 sezonu, zacząłem udzielać się trochę w fandomie oraz pisać dedykowane mu notki na blogu. Nadszedł jednak czas podsumowań, konkluzji, tego by spojrzeć na niego w szerszej perspektywie, na to by wydać końcowy werdykt. Nie mówię tutaj, że recenzje poprzednich sezonów są nic nie warte, aczkolwiek SvTFoE nabrało nowego, kompletnego wydźwięku, kiedy mamy już wszystkie odcinki i koniec głównej opowieści. Większość moich myśli zawarłem już na streamie , gdzie wraz z Trikster oraz Odmówcą poruszaliśmy temat serialu. Mam nadzieję, że wyszło całkiem przyjemnie, zwłaszcza, że tamtego dnia miałem jeszcze spore problemy techniczne. Tak czy inaczej do zawartych w nim treści będę się częściowo odnosił, ale zamierzam skupić się na serialu jako całości .   Finał Zaczniemy jednak od ostatniego odcinka, który nie doczekał się na blogu osobnego omówienia.

Star vs The Forces of Evil [Sezon 4] – Odc.19 & 20 [spoilery] – przemyślenia

Dzisiejszy wpis będzie krótszy, ponieważ nie zamierzam w nim rozpisywać moich koncepcji odnośnie finału, teorii jak może się on skończyć, ani nic z tych rzeczy, gdyż chcę podejść do ostatniego odcinka z otwarta głową i chłonąć opowieść jaka nam w nim zostanie zaserwowana. Opiszę natomiast swoje obecne wnioski odnośnie tego co miało miejsce w ostatnich epizodach. Spoilery! Moon, Moon, Moon namieszałaś nie powiem, ale jak najbardziej twoja motywacja jest wiarygodna. Cieszy mnie, że pokazano nam Solarię, matkę Eclipsy oraz osobę w dużej mierze odpowiedzialną za cały bałagan na Mewni, ale szkoda, że tak późno. Ogólnie rzecz biorąc dotychczasowy wątek Mini oraz magicznych wojowników w samym serialu został jedynie liźnięty, bez pokazywania nam co się z nimi działo oraz o co chodzi. Te wszystkie informacje są zawarte w książce wydanej pomiędzy 3, a 4 sezonem. Sam fakt publikacji czegoś takiego nie jest sam w sobie zły, ale to, że sam serial odnosi się do tamtych informacji w takim

Star vs The Forces of Evil [Sezon 4] – Odc.17 & 18 [spoilery] – przemyślenia

Wraz z najnowszymi odcinkami rozpoczęliśmy finał serialu. Sprawy się komplikują, nowe fakty wychodzą na wierzch, a ja mam kolejną porcję myśli, którymi chciałbym się z wami podzielić. Spoilery!  Chwileczkę, czy ktoś właśnie umarł? Nie zacznę od głównego wątku fabularnego, a od czegoś co dla mnie osobiście nie jest najważniejszym elementem serialu, mianowicie romansów. W moim przypadku wątki miłosne nie są czymś intensywnie pożądanym, szczególnie jeżeli nie mają większego znaczenia w całej opowieści, nie rozwijają postaci albo są po prostu wrzucone na siłę. Przez wcześniejsze sezony motyw związków przewiał się, lecz był raczej dodatkiem, który wzbogacał relacje między bohaterami, a co bardzo ważne wszystko rozgrywało się naturalnie, swoim tempem.. Do połowy obecnego sezonu też tak było, lecz nie podoba mi się sposób w jaki zakończył się związek Star z Tomem. Brakowało mi w tym wszystkim troszeczkę więcej kontekstu bądź bardziej rozbudowanej podbudowy. Nie przeczę teraz, że zgr

Star vs The Forces of Evil [Sezon 4] – Odc.15 & 16 [spoilery] – przemyślenia

Spoilery! Rozwiązanie kwestii zdjęcia jest całkiem sensowne. Star się kończy. Oczywiście było to wiadome od zapowiedzi czwartego sezonu, ale odcinek 15 dobitniej mi to uświadomił. Wynika to z jednej strony ze spotkań z postaciami po powrocie na Ziemię oraz ukazaniem ich losów, tego w jakim kierunku skręciło ich życie. Jackie jest szczęśliwa i nadal lubi Marco, nie ma mu za złe ich rozstania. Alfonzo i Ferguson znajdują nowych znajomych do grania w D&D , co jest swoją drogą świetnym nawiązaniem do obecnej sytuacji Lochów i Smoków . Z drugiej mamy pożegnania na Mewni, które również pogłębiają uczucie końca, zbliżającego się finału. Mnie osobiście odcinki te się podobały. Bardzo miło było znów zobaczyć bohaterów, których nie widzieliśmy od dłuższego czasu oraz dobrze jest po prostu wiedzieć, że jakoś sobie radzą, że ich życie toczy się dalej i to całkiem pozytywne. Jednocześnie nie opuszcza mnie pewien smutek wywoływany zbliżającym się końcem. Pozostaje jedynie cieszyć si

Star vs The Forces of Evil [Sezon 4] – Odc.13 & 14 [spoilery] – przemyślenia

Najnowsze odcinki przyniosły ze sobą duże wydarzenie, którego konsekwencje najpewniej wkrótce zobaczymy. Jednocześnie nie mam zbyt wielu przemyśleń na ich temat poza ogólnymi wnioskami oraz odczuciami, to też ten wpis nie będzie – prawdopodobnie – specjalnie rozbudowany, ale zobaczymy jak wyjdzie. Spoilery! Koronacyjna suknia Eclipsy jest po prostu piękna. Zacznę od czegoś niezwiązanego bezpośrednio z fabułą, czyli od strojów oraz projektów postaci. Otóż są one w moim odczuciu świetne. Uwielbiam Eclipsę oraz Glabgora podczas ich randki. Uważam, że jest to jej najlepsza sukienka od odcinka z sądem. Poza tym duża liczba postaci dostała podczas koronacji nowe, eleganckie ubrania, tak jak w odcinku o klubie motocyklowym (smokocyklowym?). Różnorodność wizualna jest tym co cenię sobie w serialach animowanych. Dobrze, dość zachwytów estetycznych i przechodzimy do meritum. Słowa Star odnośnie straty są po części zagadkowe, gdyż trudno jednoznacznie wskazać kogo może mieć na myśl

Star vs The Forces of Evil [Sezon 4] – Odc. 9, 10, 11 & 12 [spoilery] – przemyślenia

Ostatnio żadne wpisy się nie pojawiły, co jest wynikiem tego, że wszystkie moje siły twórcze wykorzystywałem na kończenie ostatniego rozdziału pracy licencjackiej oraz prowadzenie sesji RPG na stronie Lastinn . Jeżeli ktoś jest ciekawy to może poczytać. Niemniej już na wstępie zaznaczę, że w jej przypadku nie mam czasu przeprowadzać dokładnej korekty, to też styl, forma oraz poprawność nie zawsze będą na takim poziomie jakbym sobie tego życzył. Jednocześnie wypadałoby wrócić do zawieszonych wpisów o nazewnictwie, lecz na chwilę obecną mam inne priorytety. Notka ta jest poświęcona czterem ostatnim epizodom Star vs The Forces of Evil , dlatego też tekst ten nie będzie traktował o wszystkim interesującym co się w nich pojawiło, a jedynie o najważniejszych wątkach oraz elementach, które mają w moim odczuciu duże znaczenie. Jednocześnie żywię nadzieję, że podobne przerwy w ciągłości wpisów się nie powtórzą.   Spoilery! O Moon, mam nadzieję, że odegrasz jeszcze jakąś dużą rolę w t