30 Mirtul 1312 Za jeziorami natrafiliśmy na ślady świadczące o obecności driderów. Wielkie skrawki sieci, czy ślady po wielkich pajęczych odnóżach. Nim zdążyliśmy się lepiej zorientować w sytuacji przed nami stała dwójka driderów. Oboje byli mężczyznami, ale nie atakowali. Udało nam się nawet z nimi porozumieć i przekonać, że nie muszą się nas obawiać. Wszystko zależało od tego jak cała sprawa potoczy się dalej, lecz w chwili obecnej była to prawda. Nie chodziło nam o ich zabijanie, a o zniszczenie tego, co ich przemienia. Deldonowi udało się nawet wydobyć z nich informację, gdzie znajdziemy Ginafae. Uważając na plecy weszliśmy do jaskiń driderów. W środku nie czekało na nas miłe przyjęcie. Dridery, które napotkaliśmy nie były tak rozumne jak dwójka, którą co dopiero spotkaliśmy. Zamiast tego rzucały się na nas. Szczególnie niebezpieczni byli czarodzieje, których magia kilka razy nas pokąsała. Na całe nasze szczęście po przemianie ich inteligencja i poczytalność był o wiele niżs