Przejdź do głównej zawartości

Star vs The Forces of Evil [Sezon 4] – Odc. 5 & 6 [spoilery] – przemyślenia

Epizody w ramach odcinka 5 oraz 6 w głównej mierze skupiały się na Eclipsie, to też o niej właśnie będzie w przeważającej mierze ten wpis. Niemniej nim przejdziemy do clue rozprawimy się z pomniejszymi wątkami.

Spoilery!


Piosenka Eclipsy była bardzo przyjemna.

Moon
Powraca wątek Moon, który mówi nam o dwóch rzeczach. Pierwszą jest to, że dawna królowa odzyskuje kolejne wspomnienia (liczyłem, że jednak mniej będą to rozciągać), a wraz z nimi wiedzę na wiele tematów. M.in. potrafi znów rozmawiać z aligatorami, czy budować machiny wojenne. Wreszcie wraca Moon jaką pokochaliśmy, ta twarda i niezłomna obrończyni Mewni. Drugą sprawą jest fakt, iż mewnijczycy są pozbawiani swych domostw, które w dawnych czasach zostały przejęte od potworów, a które teraz Eclipsa zwraca ich prawowitym właścicielom. Nie będę się tutaj rozwodzić nad słusznością takiego ruchu (nie jest), ale nad tym do czego on doprowadził. Mianowicie widzimy jak mieszkańcy zaczynają osiedlać się niedaleko Moon. Można więc przypuszczać, że z czasem powstanie z tego jakaś wioska, a kto wie, czy w przyszłości nie pomniejsze państwo. Intrygująca jest tutaj kwestia tego, że pod względem etnicznym najpewniej będzie to miejsce tylko dla mewnijczyków, co doprowadzić może do eskalacji konfliktu z potworami. Jak się sprawy potoczą zobaczymy zapewne niedługo.


Kiedy Moon i River pracują razem widać pomiędzy nimi tę długoletnią miłość.

Księżniczka Spiderbite i Slime
Akurat tego, że ta dwójka się w sobie zakocha troszeczkę się nie spodziewałem, chociaż z drugiej strony ich dotychczasowa relacja nie wykluczała takiego rozwoju wypadków. Jednocześnie rzuca to nowe światło na rodzinę królewską Spiderbite’sów. Widzimy, że nie mają oni większego problemu z samymi potworami, może więc działania Star dążące do pogodzenia się mewnijczyków z potworami jednak odniosły pożądany skutek?


Ta dwójka to naprawdę ładna para.

Eclipsa
Skupienie większości epizodów na temacie Eclipsy sprawia, że będę przechodził od wniosków ogólnych do omawiania szczegółów oraz ich rzutowania na samą postać, jak również na potencjalny rozwój fabuły.

Poddani nie lubią swojej nowej królowej i nie ma w tym nic dziwnego patrząc po tym, jak przez stulecia wpajano im, że Eclipsa jest zła. Z resztą dotychczasowe zachowanie tejże nie mogło skutkować wielką zmianą niesłusznego lub nie wizerunku. Star próbuje jej pomóc zarówno poprzez znalezienie zamachowca, organizację programu telewizyjnego oraz wsparcie podczas przyjmowania gości, lecz ostatecznie niewielki z tego pożytek o ile nie licząc oczywiście strategicznego sojuszu z innym królestwem. Największy problem jest tutaj sama władczyni, która nie zawsze wykazuje odpowiednie zaangażowanie sprawami, które są w danej chwili istotne dla królestwa. Najlepiej obrazuje to wizyta królewskiej pary Spiderbite’s. Wprost mówi ona też, że jej życie było ruiną oraz o tym, że gdyby ona pozbywała się wszystkich, których nienawidzi nikt by się nie ostał. Nie jest to zbyt optymistyczny punkt widzenia. Co istotniejsze jest ona niepopularna nie tylko wśród mewnijczyków, ale i wśród części potworów.

Ta jedna rzecz może zmienić wszystko.

Wspomniany zamach jest z resztą o tyle interesujący, że przez większość czasu Eclipsa nie wygląda na przejętą tym faktem. Przechodzi z tym do stanu codziennego. Z drugiej strony kwestia jej petryfikacji nie zostaje ostatecznie rozwiązana, co jest bardzo zastanawiające, zwłaszcza, kiedy zaczniemy dochodzić do tego kto na tym zamachu najwięcej zyskał. Tym kimś jest właśnie sama królowa, która dzięki okazaniu łaski podejrzanym mogła poprawić swój wizerunek w oczach poddanych. Uważam tę teorię za bardzo prawdopodobną, w końcu Eclipsa nie jest głupia i mamy dowody na to, że potrafi manipulować innymi (Moon i zaklęcie czyszczące pamięć).

Dalej mamy nowe spojrzenie na Glabgora. Jakby nie patrzeć do tej pory mieliśmy do czynienia tylko z wersją Eclipsy, która przez miłość mogła i w pewnym stopniu na pewno była wypaczona. Dowiadujemy się np. tego, że spalił on wioskę Spiderbite oraz zjadł byłego męża swojej ukochanej, króla Shastakana. Wreszcie wiemy z jakiego był on rodu oraz co się z nim stało. Jednocześnie zastanawiająca jest kwestia tego, kiedy ta śmierć miała miejsce. Czy może to właśnie ona sprawiła, że Eclipsa oraz Glabgor zostali skrystalizowani? Wydaje się to być bardzo prawdopodobne.

Tajemnica księgi może podzielić Star i Eclipsę.

Wreszcie przechodzimy do wątku, który może mieć największy wpływ na przebieg fabuły, czyli księgi zaklęć. Jak wiemy została ona zniszczona przez Ludo, a jej fragment posłużył potem to wskrzeszenia Glossarycka. Teraz natomiast okazuje się, że może być ona odzyskana z pomocą robaków towarzyszących magicznemu guru. Co ciekawe widzieliśmy je już w drugim sezonie, innymi słowy otrzymujemy kolejny argument o rozplanowaniu fabuły. Jeszcze ciekawsze są słowa Eclipsy, która chciałby nauczyć się więcej magii, tym razem takiej, która mogłaby pomagać królestwu, a nie tylko jej samej. Takie podejście jest jak najbardziej słuszne, lecz mocno spóźnione. Królowa powinna się tego nauczyć podczas swojego magicznego szkolenia, a nie kiedy jest już u władzy i ma wiele innych obowiązków. Z drugiej strony jej matkę zamordowano kiedy była młoda, co w długiej perspektywie doprowadziło ją do miejsca, w którym jest teraz.

Najważniejszym pytaniem jest co z tym fantem zrobi Star, która posiada fragment księgi. Naprawi ją? Jeżeli tak, to jaka może być reakcja Eclipsy? Relacja pomiędzy tymi dwoma jest z jednej strony bardzo przyjacielska, wręcz poniekąd odrobinę rodzinna, lecz z drugiej widzimy rosnącą nieufność względem królowej. Już samo widmo takiego wydarzenia wzmaga zainteresowanie następnymi odcinkami, jakby tego było mało, że już niedługo otrzymamy zapewne parę odpowiedzi odnośnie Balu Krwawego Księżyca.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Infinity Train – Recenzja

Infinity Train jest miniserialem stworzonym przez Owena Dennisa, wyprodukowanym i emitowanym przez Cartoon Network. Odcinek pilotażowy został ukazał się w 2016 roku, zaś premiera właściwego serialu nastąpiła 5 sierpnia 2019. Składa się on z 10 odcinków w formacie 11-minutowym, podobnie jak to miało miejsce z Over The Garden Wall . Produkcja opowiada o wędrówce dziewczyny imieniem Tulip, której celem jest rozwikłanie zagadki tajemniczego pociągu i wydostanie się z niego, co jednak nie jest takie proste biorąc pod uwagę nieskończone możliwości kreowane przez niecodzienne warunki występujące w nieskończonej liczbie wagonów. Od strony fabularnej Infinity Train jest serialem łączącym epizodyczność z ciągłą fabułą, bowiem każdy z odcinków prezentuje w swych ramach małą opowieść, jednocześnie składając się w jedną spójną historię. Postacie wielokrotnie odwołują się do poprzednich wydarzeń, co jest istotne zarówno w kontekście całej opowieści jak i rozwoju bohaterów.  Spogląda

Star vs The Forces of Evil [Sezon 4] – Odc.15 & 16 [spoilery] – przemyślenia

Spoilery! Rozwiązanie kwestii zdjęcia jest całkiem sensowne. Star się kończy. Oczywiście było to wiadome od zapowiedzi czwartego sezonu, ale odcinek 15 dobitniej mi to uświadomił. Wynika to z jednej strony ze spotkań z postaciami po powrocie na Ziemię oraz ukazaniem ich losów, tego w jakim kierunku skręciło ich życie. Jackie jest szczęśliwa i nadal lubi Marco, nie ma mu za złe ich rozstania. Alfonzo i Ferguson znajdują nowych znajomych do grania w D&D , co jest swoją drogą świetnym nawiązaniem do obecnej sytuacji Lochów i Smoków . Z drugiej mamy pożegnania na Mewni, które również pogłębiają uczucie końca, zbliżającego się finału. Mnie osobiście odcinki te się podobały. Bardzo miło było znów zobaczyć bohaterów, których nie widzieliśmy od dłuższego czasu oraz dobrze jest po prostu wiedzieć, że jakoś sobie radzą, że ich życie toczy się dalej i to całkiem pozytywne. Jednocześnie nie opuszcza mnie pewien smutek wywoływany zbliżającym się końcem. Pozostaje jedynie cieszyć si

Star vs The Forces of Evil – podsumowanie serialu

Dokonało się. Star vs The Forces of Evil doczekało się finału. Obserwowałem ten serial od 2 lat, na bieżąco oglądałem odcinki od połowy 3 sezonu, zacząłem udzielać się trochę w fandomie oraz pisać dedykowane mu notki na blogu. Nadszedł jednak czas podsumowań, konkluzji, tego by spojrzeć na niego w szerszej perspektywie, na to by wydać końcowy werdykt. Nie mówię tutaj, że recenzje poprzednich sezonów są nic nie warte, aczkolwiek SvTFoE nabrało nowego, kompletnego wydźwięku, kiedy mamy już wszystkie odcinki i koniec głównej opowieści. Większość moich myśli zawarłem już na streamie , gdzie wraz z Trikster oraz Odmówcą poruszaliśmy temat serialu. Mam nadzieję, że wyszło całkiem przyjemnie, zwłaszcza, że tamtego dnia miałem jeszcze spore problemy techniczne. Tak czy inaczej do zawartych w nim treści będę się częściowo odnosił, ale zamierzam skupić się na serialu jako całości .   Finał Zaczniemy jednak od ostatniego odcinka, który nie doczekał się na blogu osobnego omówienia.